Wydajność to czas, a czas to pieniądz
Rolnik Adam Paczóski opowiada o swoich doświadczeniach z maszynami POETTINGER
Adam Paczóski z miejscowości Korabie, powiat sokołowski.
Gospodarstwo pana Paczóskiego jest ukierunkowane na produkcję mleka. Nowoczesna, w pełni zautomatyzowana obora jest zasiedlona przez 200 krów dojnych. Baza paszowa jest wytwarzana na 180 ha ziemi, z czego 65 stanowią użytki zielone na gruntach ornych, a na pozostałej powierzchni uprawiana jest kukurydza na kiszonkę oraz ziarno. Łąki są regularnie odnawiane, co 5–6 lat. Utrzymanie użytków zielonych w dobrej kondycji oraz intensywne nawożenie ich gnojowicą pozwala osiągnąć wysokie plony zielonki. Co więcej, rolnik zbiera aż pięć pokosów w ciągu roku: kosi trawę na wysokości ok. 5–7 cm, a pierwszy zbiór wykonuje wcześnie (w pierwszej połowie maja). Dzięki temu uzyskiwana pasza charakteryzuje się dużą zawartością białka, a trawa szybko odrasta i wydaje drugi pokos o zbliżonym składzie oraz plonie, już po ok. 4 tygodniach. Pomimo dużej produkcji, w gospodarstwie pana Paczóskiego pracują tylko dwie osoby – on sam oraz jego żona. Nie byłoby to możliwe bez zastosowania nowoczesnych i dobrze dopasowanych do potrzeb gospodarstwa technologii. W pracach sezonowych pomagają rolnikowi sprawne i wydajne maszyny oraz przemyślane ich wykorzystanie. Dotyczy to zwłaszcza zbioru zielonek. Rolnik praktykuje technologię zakiszania zielonki w silosach przejazdowych oraz w pryzmach. W porównaniu do metody konserwacji w balotach jest ona znacznie mniej praco- i czasochłonna, a pozwala osiągnąć jednolitą paszę w całym silosie, co ma ogromne znaczenie w żywieniu krów mlecznych. Zbiór za pomocą sieczkarni samojezdnej rolnik ocenia jako energochłonny (duże zużycie paliwa), generujący niepotrzebne straty (wykruszanie mocniej wyschniętych źdźbeł traw, które następnie nie są pobierane przez zwierzęta) oraz wymagający zbyt dużej liczby osób do pracy. Dlatego Paczóski sięgnął po przyczepy samozbierające. W gospodarstwie pracują dwie takie maszyny marki Pöttinger: Europrofi 5000 D oraz Jumbo 6610 D Combiline, która jest wykorzystywana także do zwózki kukurydzy. W razie potrzeby (niepewna pogoda, duży plon) korzysta z pomocy kolegów, co pozwala zwiększyć liczbę zestawów nawet do 4.
Wysoka wydajność zbioru.
Jedną z tych maszyn, które przynoszą największe oszczędności czasu jest kombinacja kosząca Novacat X8. Dzięki imponującej szerokości roboczej, przekraczającej 8 m, gospodarz jest w stanie wykosić całą powierzchnię użytków zielonych w ciągu 10 godzin, pomimo rozdrobnienia działek oraz znacznego oddalenia od gospodarstwa (nawet do 16 km). Jak twierdzi, największy wzrost efektywności po wymianie starej, węższej kosiarki na nową, odczuł na mniejszych polach o nieregularnych kształtach – ze względu na ograniczenie czasu traconego na uwrociach. NOVACAT X8 jest wyposażona w palcowy kondycjoner ED, a tuż za nim – w Collector, czyli taśmowy przenośnik, który zbiera plon koszony przez boczne kosiarki i przerzuca go na środkowy pokos. Dzięki temu możliwa jest rezygnacja z przetrząsania zielonki oraz zgrabiania – dwóch zabiegów, które generują koszty oraz mogą powodować zanieczyszczenie zielonki ziemią, a także straty masy roślinnej. Spośród wielu zalet collektora, rolnik wymienia przede wszystkim oszczędność czasu, a także konieczność wykorzystania mniejszej liczby ciągników, a co za tym idzie, także operatorów. Ponadto rolnik zauważa, że zielonka odłożona w jeden pokos za pomocą taśm, przez cały dzień zbioru zachowuje zbliżone parametry – lekko przesycha z wierzchu, a pod spodem pozostaje wilgotna, co zwiększa równomierność paszy w silosie. Dla pana Paczóskiego ma to szczególne znaczenie, gdyż praktykuje on zbiór dość wilgotnej zielonki (28–30% suchej masy), która jest mniej podatna na zagrzewanie się przy dostępie powietrza. Podkreśla także wysoką dokładność zbioru, zdaniem rolnika zdecydowanie lepszą niż z wykorzystaniem zgrabiarki. Dodatkowym zastosowaniem przenośników Collector jest odsunięcie zielonej masy od krawędzi pola podczas krańcowych przejazdów. Ułatwia to późniejsze przetrząsanie i ogranicza straty wskutek przerzucania zielonki poza obręb pola, bez konieczności przestawiania przetrząsacza do trybu pracy skrajnej. Natomiast na mniejszych polach, niezależnie od wielkości pokosu, rolnik używa przenośników Collector do tworzenia wałów gotowych do zbioru po to, aby uniknąć dodatkowego manewrowania, pomimo że uważa zgrabiarkę (Top 852 C S-line) za zwrotną i poręczną maszynę. Jedynym przeciwwskazaniem do koszenia traw z użyciem Collectora jest niepewna pogoda z dużym prawdopodobieństwem opadów deszczu.